Leczenie próchnicy weszło dziś na zupełnie inny poziom niż ten, z którym mieliśmy do czynienia jeszcze w latach 80-tych czy 90-tych. Początek kapitalizmu sprawił, że po roku 1989 dentyści zaczęli leczyć przede wszystkim prywatnie, a co za tym idzie, zaczęli sami dbać o wyposażenie swoich gabinetów i własny intensywny rozwój. My, jako pacjenci przyzwyczailiśmy się, ze do dentysty idzie się na ogół poza publiczną służbą zdrowia. Niezależnie gdzie ktoś mieszka – czy w małej miejscowości, czy w dużej, normą jest to, że przyjmuje nas prywatny stomatolog. Grójec, Warszawa, Gdańsk, czy zupełnie mała miejscowość – prywatne gabinety nie mają na ogół konkurencji w publicznej służbie zdrowia, która w ramach stomatologii oferuje najbardziej podstawowe zabiegi oraz interwencje w trudnych przypadkach. W Warszawie najbardziej chyba znaną placówką gdzie przyjmuje dentysta na NFZ jest Zakład Chirurgii Stomatologicznej na ul. Lindleya, gdzie wielu osobom pomaga się w ramach ostrego dyżuru http://twojdent.pl/ .
Fakt, że większość stomatologów konkuruje na wolnym rynku spowodował, że poziom usług jest naprawdę bardzo wyrównany i np. stomatolog w Grójcu, nie ustępuje na ogół dentyście, który ma gabinet w Warszawie. Pacjenci dojeżdżają do miejsc, gdzie czeka ich solidny stomatolog często z daleka. Współczesna mobilność sprzyja temu, że nawet dentysta w małej miejscowości może przyciągnąć pacjentów z sąsiednich miast i wsi i prowadzić praktykę z sukcesami.